poniedziałek, 3 czerwca 2013

17 + cd.LA

Ana zgodziłaś się nie ma odwrotu, powtarzałam sobie pakując walizki do samochodu Agaty. Podałam Mitchellowi Kubę i usiadłam obok nich. Przemierzaliśmy autostradę, którą dobrze już znałam, nie było mnie tam rok, a wszystko zostało w nienaruszonym stanie, no może pojawiło się więcej graffiti. Kubuś przez całą drogę spał, co mnie bardzo cieszyło, bo sama mogłam się wyspać, obudził mnie pisk, przetarłam zaspane oczy i próbowałam ogarnąć o co chodzi, Mitchella, Kubusia, ani Agaty nie było w samochodzie. Spojrzałam przez szybę, gdzie Kevin skakał wokół mojego szkraba, czyli jesteśmy na miejscu.
- Choć do wujka Kevina! - zawył Kevin i wziął małego na ręce, drżałam o małego, bo z tym czubkiem nic nie wiadomo, ale muszę przyznać, że radził sobie całkiem, całkiem
- Pasuje ci - oznajmiłam
- No widzisz, a ty się nie chciałaś zgodzić na skonstruowanie jeszcze jednego takiego bobasa - powiedział z wyrzutem, a ja się zaśmiałam - Ana, ale jeszcze nie wszystko stracone - oznajmił, a ja pokręciłam głową z niedowierzaniem.
- Ja podziękuje - skwitowałam, potem Kubusia przejęły ciotki, czyli Paula i Vico. Korzystając z okazji wypakowałam swoje rzeczy.
- ANA KUBA RYCZY! - zawył Kevin wparowując do mojego pokoju
- Który? - zaśmiałam się
- Mały - oznajmił, kiedy już schodziłam po schodach
- Pewnie jest głodny - skwitowałam i wzięłam małego od wystraszonego wujka Antoniego
- Ja nic mu nie zrobiłem - bronił się wuj
- Przecież wiem - zaśmiałam się i poszłam w ustronne miejsce nakarmić małego, położyłam go potem w łóżeczku, które zapewne kupił wuj i otuliłam kocem.
- Mogę też tak dostać pic? - zrobił oczy jak kot ze shreka Kevin
- PODGLĄDAŁEŚ?! - oburzyłam się
- Mogeeee - złożył ręce do modlitwy
- Nie ma mowy - rzuciłam go poduszką i usiadłam na łóżku, ten się rozpędził i wpakował mi się głową na kolana
- Proszę - wyszczerzył się
- Spadaj grubasie - zrzuciłam go z siebie i spojrzałam czy Kuba aby na pewno śpi.
- Muszę wyciągnąć od Kubusia jak się do tego nakłania - skwitował, a ja walnęłam się w czoło
- Kevin - załamałam ręce
- Marianna - odpowiedział, spojrzałam się na niego, a ten wzruszył ramionami - Myślałem, że to taka gra - zaśmiałam się i przytuliłam go, jak mi tych debili brakowało.
- Tulimy - wparował Kuba z Mitchellem i dołączyli do przytulanek
- Dzięki chłopaki - uśmiechnęłam się
- Nie ma za co, ale  mamy prośbę - powiedział Kuba
- Dawaj - spojrzałam na niego
- Idziesz na nasz pierwszy mecz - powiedział Mitchell
- A Ku... - nie dokończyłam, bo przerwali mi
- Agata z Vico się nim zajmą, nie martw się - oznajmił Kuba - I nie ma nie - pogroził mi palcem
- Ani żadnego ale - wyszczerzył się Kevin
- Kiedy jest? - spojrzałam po nich
- Dzisiaj - wyszczerzyli się wszyscy, a ja zrobiłam wielkie oczy
- Tu masz bilet, a że Kevin wygrał w papier, kamień, nożyce to jego koszulę ubierasz. Chyba, że chcesz Mario? - spojrzał na mnie Kuba
- Nie. Kevina jest boska - uśmiechnęłam się. Na, co ja się zgodziłam, na drugi raz muszę być bardziej elokwentna, ta jasne Ana wmawiaj sobie, tym debilom po prostu nie da się odmówić. Uszykowałam czarne rurki, trampki i założyłam bluzkę Kevina, związałam włosy w luźnego warkocza na bok i przygotowałam opiekunką najpotrzebniejsze rzeczy dla Kubusia.
- Gotowa? - weszła do mojego pokoju Paula
- Tak - odpowiedziałam i jeszcze raz sprawdziłam czy wszystko przygotowałam Kubie
- Po co ci ta czapka? - zaśmiała się
- Aby ukryć się w tłumie - oznajmiłam
- Jesteś szurnięta - skwitowała
- Możliwe, ale z jakim przystajesz takim się stajesz kochana - pokazałam jej język. Zaczęliśmy się gonić, w biegu dałam rzeczy Kubusia Agacie, odmówiłam całą regułkę, co robić gdyby i pocałowałam małego w czoło. Moje gadanie trawo tak długo, że Paula mnie dopadła i przewiesiła sobie przez bara, nie wiedziałam, że jest taka silna. Po piętnastu minutach byłyśmy na miejscu, kiedy wysiadłam z samochodu, nogi się pode mną ugięły on tam jest... To jedyne czym zaprzątałam sobie głowę.
Muzyka
Spuściłam daszek i przemknęłam przez trybuny, zajęłam swoje miejsce było naprzeciwko ławki rezerwowej, Niby to cała szerokość boiska, a i tak odmawiam zdrowaśki, aby nikt mnie nie zauważył, chcę odwlec spotkanie z nim do maksimum.
- Nie chowaj się tak za tymi krzesełkami - zaśmiała się Paula
- Spadaj - odburknęłam
- A mogłam zaciągnąć cię nad ławkę rezerwowych - westchnęła
- Dobrze, że tego nie zrobiłaś - odparłam
- Ana! Ana! - nawoływał ktoś z boiska, spojrzałam się nie pewnie w tamtą stronę, uff to tylko Mitch
- Co jest? - zapytałam, kiedy podbiegł do nas
- Dzisiaj wystąpię w pierwszym składzie! - rzucił mi się na szyje i wycałował
- Gratuluje! - skakałam z radości razem z nim.
- A nie chciałaś wzbudzać sensacji - zaśmiała się Paula
- Nie wzbudzam - wzruszyłam ramionami
- Wszyscy się patrzą, ale nie, nie wzbudzasz - machnęła ręką, szybko usiadłam na krzesełko i zesunęłam się jak najniżej, Mitch tylko się zaśmiał i poszedł dalej się rozgrzewać. Nawet nie zauważyłam kiedy Mario pojawił się na boisku, krążył wokół podziwiając trybuny.

~`*~`

Słuchając muzyki rozglądałam się po stadionie, trybuny świeciły jeszcze pustkami, ale cóż się dziwić, jest jeszcze półtora godziny do meczu. Naprzeciwko ławki rezerwowej zauważyłem Mitchella obściskującego się z jakąś panna, a mówił, że nikogo nie ma. Podszedłem bliżej i rozszyfrowałem, że obok Mitchella jest Paula, a z kim on tak się przytula?
- Ana? - spytałem spoglądając w trybuny
- WRÓCIŁA! - krzyknął rozradowany Kuba
- Paula nic nie mówiła... - stwierdził Reus
- Mich jest z nimi? - spytał Kuba
- Pocałował ją? - oburzyłem się - Ona nie może z nim być - szepnąłem i spuściłem głowę. Resu poklepał mnie po plecach, aby dodać mi otuchy. Już miałem tam iść, ale trener zawołał nas do siebie.
Przez cały mecz miałem ją w głowie, naprawdę wróciła? Dla Mitchella? To nie dawało mi spokoju i odbijało
się na mojej grze, co zauważył trener i zmienił mnie w 64 minucie. Potem drużyna grała lepiej, a ja mogłem resztę meczu przypatrywać się Anie.
- Cycki jej urosły - skwitował Santana, a ja zgromiłem go wzrokiem
- Komu? - zapytałem
- No tej Anie, pewnie jakaś operacja plastyczna - oceniał, a ja palnąłem go w głowę
- Lecz się - pokazałem mu kuku - Santana - zacząłem po chwili ciszy
- No... - spojrzał na mnie
- Wiesz może czy Mitch jest z Aną? - spojrzałem na niego
- Chwalił się ostatnio, że jedzie po nią do Polski, zamieszkają obok siebie, ale nie mówił, że jest jego laską. Szczerze myślałem, że jest twoją - dosadnie skwitował
- Nie jest, bo jestem kretynem - skrzywiłem się
- To napraw to co zepsułeś, jeszcze nie jest za późno - uśmiechnął się
- Dzięki, mam nadzieje, że nie jest
Po meczu pobiegłem za Kubą, który jako pierwszy wyszedł z szatni.
- Kuba mam sprawę - zacząłem i wyjaśniłem mu mój plan. Najpierw był niechętny, ale potem się zgodził. - To, co do następnego meczu - uśmiechnąłem się. Kamień spadł mi z serca, oby się udało.
____________________________________________________________________________________
Rozdział króciuteńki, ale za to za dwa dni dodam następny :)


I teraz jeszcze ciąg dalszy Liebster award
Dziękuje za kolejne nominacje... myślę, że odwdzięczę się w następnym rozdziale i kogoś nominuje... a teraz moje odpowiedzi.
Odpowiedzi dla http://lenka-borussia-story.blogspot.com/
1. Dlaczego piszesz bloga?
* Odstresuje się przy tym, na chwilę zatracam się w marzeniach ;p
2.Dla jakiej drużyny bije twoje serce ?
* Moja jedyna miłość to Kolejorz!
3.Jak masz na imię ?
* Ania
4.Skąd jesteś ?
* Okolice Poznania
5.Co jest twoim największym marzeniem?
* Przyziemne studia zagranicą ( choć serce się sprzeciwia, bo chcę zostać w Poznaniu), a takie bardzo odrealnione to spróbować swoich sił w profesjonalnej drużynie piłkarskiej
6.Kto jest twoim największym autorytetem ?
* Nie mam jednego skonkretyzowanego, podziwiam za coś rodzinę, przyjaciół, kibiców, piłkarzy i innych sportowców
7.Kim chciałabyś być w przyszłości?
* Psycholog sportowy, trener, fizjoterapeuta
8.Największa wada, której w sobie nie lubisz?
* Zdecydowanie lenistwo
9.Ulubiony sportowiec?
* Dużooo ich, no ale wezmę wyróżnię Grosskreutz, REISS, Messi, Błaszczykowski, Wilshere, Rudnevs, Małysz, Stoch, Kubica, Kurek, Igła, Szmal, Radwańska i tak mogłabym wymieniać dalej.
10.Co lubisz robić w wolnym czasie?
* Jak jest mecz Lecha, to przebywam na stadionie, jeśli nie wychodzę z przyjaciółmi, pisze bloga, czy siedzę na fb.
11.Ulubiony przedmiot w szkole?
* Historia
Odpowiedzi dla http://manutdlov.blogspot.com/
1. Co najbardziej cenisz w swoim idolu i kto nim jest?
* Wytrwałość i przywiązanie do klubu, odwagę – Piotrek Reiss – Szacunek na zawsze
2. Co byś zrobiła będąc na bezludnej wyspie pełnej dzikich zwierząt będąc uzbrojoną jedynie w pilnik
do paznokci?
* Haha, pewnie weszłabym na drzewo i zbudowała domek, chociaż znając moje możliwości szybciej by mnie zwierzęta zjadły,niż zdążyłabym się ogarnąć.
3. Czy uważasz, że na końcu tęczy jest skrzat z kociołkiem pełnym monet?
* Jak byłam mała to tak mi wmawiano, ale jakbym takiego dopadła, najpierw musiałby mi te monety wymienić na papierowe, przecież nie będę tyle dźwigać ;p
4. Jaka jest Twoja ulubiona liga? I dlaczego jest to Premier League?
* Rodzima ekstraklasa, bo tam jest klub,któremu oddałam serce.
 5. Dlaczego właśnie piłka nożna?
* Od małego wychowywałam z chłopakami, tato do dziś żartuje, że miałam być chłopcem. Oglądałam mecze, skoki, siatkówkę, wszystko co puszczała telewizja, a że miałam sąsiadów samych chłopaków to z nimi grałam też w piłkę, nie oszczędzali mnie, w gimnazjum zapisałam się na piłkę nożna dla dziewczyn i to, co ja gadam nadal jest dla mnie jak narkotyk, choć już w żadnej drużynie nie gram, bo jestem w lo, gdzie króluje siatkówka. Ale apogeum osiągnęłam, jakieś cztery lata temu na jednym z meczu Lecha ( włączonym wtedy przez przypadek) po prostu zakochałam się bez pamięci, w piłce nożnej w tym klubie, te emocje…ich nie da się opisać.
6. Czy potrafiłabyś odnaleźć się w innym kraju?
* Myślę, że tak, choć zależy też w jakim, czy zachód, czy wschód itd.
7. Co sądzisz o Chicharito?
* Mój wujek jest zagorzałym kibicem ManU, to u niego pierwszy raz widziałam Javiera, myślę, że to  naprawdę świetny zawodnik, choć oglądam go sporadycznie, to ogólnie mam słabość  do Latynosów xdd
8. Ulubiona bajka z dzieciństwa?
* Pokemony
9. Ulubiona zabawa z dzieciństwa?
* Noga z sąsiadami i „dom” z koleżankami
10. Czy uważasz przechodząc przez przejście dla pieszych?
* U mnie w miasteczku nie ma świateł więc zależy od dnia, czasem tak, czasem nie

Odpowiedzi dla
trampek

1. Jakie miejsce na świecie najchętniej byś odwiedził/a?
* Hiszpanie, Monako

2. Jakie 3 rzeczy byś zabrał/a na bezludną wyspę?
* Telefon, krem z flirtem i wodę( dużo wody)

3. Jesteś osobą szaloną i kochasz być w centrum uwagi, czy jednak jesteś cichy/a i wolisz się nie wyróżniać?
* Szaloną, zdecydowanie xd

4. Ulubiony piosenkarz lub piosenkarka?
* Ojoj, nie wiem, może Ed Sheeran, choc nie mam sprecyzowanego, słucham tego kto mi się spodoba.

5. Woda czy cola?
* Woda

6. Smaki kwaśne czy słodkie?
* To i to ;p

7. Twoje największe marzenie?
* Spróbować w profesjonalnej drużynie piłkarskiej

8. Wiadomość, która zmieniła twoje życie, to...?
* "Jutro jedziesz z nami na mecz Lecha!"

9. Wierzysz w miłość od pierwszego wejrzenia?
* Wierzę
10. Śmierć kliniczna: Zdarza się, czy to jest tylko wymysł ludzi?
* Możliwe, że się zdarza
11. Ładniejszy zapach: skoszona trawa, marker, zgaszona zapałka?
* MARKER :P


Odpowiedzi dla Claudia Gomez

1. bez jakiej rzeczy nie ruszasz się z domu?
* Telefon
2. jakiej muzyki słuchasz?
* Wszystko, co mi się spodoba, nie mam konkretnego typu
3. Bartman, Neuer czy Torres?
* Bartman ;p
4. województwo w którym mieszkasz?
* Wielkopolskie
5. co byś zrobiła gdyby koniec świata miał nastąpić jutro?
* Ooo mam tysiąc pomysłów na minutę, to wyjazd do Poznania/Dortmundu/Barcelony/Londynu i wkraść się na trening piłkarzy, wyrzucenie niektórym, co mi leży na duszy, biegała nago po... ( czymś) haha
6. Twoja siostra (brat) to...?
* Debilka, którą tylko ja mam prawo obrażać ;p
7. gdybyś nie pisała to...?
* Grałabym w menadżera piłkarskiego (więcej)
8. zielony, czarny czy czerwony?
* Czarny ( wyszczupla nogi, podobno ;p )
9. co robisz w wolnym czasie?
* Gram w piłkę, ręczną ( jak mam z kim), piszę bloga, w weekend jadę na mecz do Poznania
10. Niemcy, Hiszpania czy Włochy?
* Hiszpania
11. co zamierzasz robić w przyszłości?
* Podobno studiować zagranicą z przyjaciółką, ale... jeszcze nie wiem. Potem może psycholog sportowy, trener, fizjoterapeuta, chciałabym coś związanego ze sportem.


A tak na sam koniec, wiem wiem dzisiaj długo was trzymam. Niedługo ruszę z nowym blogiem, a może blogami, na tym pojawił się zwiastun i obsada http://kibic-pilkarz.blogspot.com/ , a na tym dopiero obsada ogólnie ten jest dopiero w mojej głowie więc pewnie wystartuje dopiero w wakacje http://wolnoscwbrazylii.blogspot.com/

6 komentarzy:

  1. Jak zwykle zajebisty rozdział ;)
    Musiałaś urwać w takim momencie ?! :O
    Mam nadzieję , że plan Mario wypali ;D
    Pozdrawiam ;*

    OdpowiedzUsuń
  2. Zżera mnie ciekawość, co ten idiota znowu wymyślił za plan. Czyżby Ana z Mitchelem? No nieźle. Mam nadzieję jednak że wróci do Mario, pomimo tego jak ją zranił i będą szczęśliwą familią xd Czekam z niecierpliwością na kolejny. Pozdrawiam ;*

    OdpowiedzUsuń
  3. Ahhh..to urywanie rozdziałów w takich momentach, doprowadzi mnie kiedyś do zawału :D
    Rozdział jak zwykle wyrąbisty w kosmos, uwierz mi, wiem co mówię :)
    Pozdrawiam cię kochana i życzę wytrwałości w tym sporcie :**

    OdpowiedzUsuń
  4. Czemu urwałaś w takim momencie ? :c
    Rozdział zajebisty! Czekam na kolejny <3
    Zapraszam do mnie :3
    Pozdrawiam ;*

    OdpowiedzUsuń
  5. Teraz nie będę mogła wytrzymać... Nie nawidzę takiego urywania hahahah :P
    Kevin: ''Moooogę?'' hahaha leżę :DDD
    Czekam na następny rozdział :D
    Pozdrawiam! :D

    OdpowiedzUsuń
  6. tak, duże cycki to jeden z tyc "atutów" po ciąży hahahhahha. co ten Mario wymyślił? ;>

    OdpowiedzUsuń